Po raz kolejny wygrywamy z Narodowym Funduszem Zdrowia w sądzie!

Prezes NFZ niepoprawnie uzasadnił decyzję odmawiającą dostępu do informacji publicznej. Uniemożliwił ocenę przez Sąd czy mamy do czynienia z informacją przetworzoną. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 26 kwietnia 2024 roku.

15 maja 2024

6 sierpnia 2023 r. zwróciliśmy się do NFZ z wnioskiem o udostępnienie aktualnej liczby pacjentów, którzy są włączeni do programu lekowego „LECZENIE CHORYCH NA MUKOWISCYDOZĘ (ICD-10: E84)” oraz dodatkowo takich, którzy zostali wyłączeni z niego (po spełnieniu kryteriów wyłączenia z programu). Jako formę udostępnienia informacji wskazaliśmy tabelę, która reprezentowałaby dane z podziałem na poszczególne placówki lecznicze oraz z podziałem na poszczególne terapie tj. z zastosowaniem:

  • iwakaftoru w monoterapii
  • lumakaftoru w skojarzeniu z iwakaftorem
  • tezakaftoru/iwakaftoru w skojarzeniu z iwakaftorem
  • eleksakaftoru/tezakaftoru/iwakaftoru w skojarzeniu z iwakaftorem

Prezes NFZ początkowo - pismem z 9 sierpnia 2023r. - poinformował nas, że wnioskowane dane nie są danymi publicznymi, ze względu na ich poziom szczegółowości.

29 sierpnia 2023 r. wnieśliśmy skargę na bezczynność Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. W tej sprawie został ostatecznie wydany korzystny dla nas wyrok sądowy, o czym pisaliśmy wcześniej. W wyniku skargi do WSA w Warszawie Prezes NFZ pismem z 11 września 2023r. przekazał nam informacje statystyczne dotyczącą aktualnej liczby pacjentów w Polsce, którzy są włączeni i wyłączeni do programu lekowego oraz skierował nas na stronę gdzie jest prezentowana znaczna część danych, chociaż są one aktualne jedynie do grudnia 2022 roku. Ponadto Prezes NFZ wezwał nas do wykazania istnienia szczególnego interesu publicznego, a po zapoznaniu się z naszym pismem 2 października 2023 r. wydał decyzję o odmowie udostępnienia nam informacji. W dniu 1 listopada 2023 roku zaskarżyliśmy tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, reprezentowany przez radcę prawnego, w odpowiedzi z dnia 14 listopada 2023 r. na skargę wniósł o jej oddalenie.

Skorzystaliśmy z pomocy prawnej udzielonej nam przez Sieć Obywatelską - Watchdog Polska. W sprawę zaangażował się ekspert prawny pan Piotr Rzekiecki, zainteresowany jawnością życia publicznego. Prezesowi NFZ zostało zarzucone złamanie kilku przepisów, z czego Sąd rację przyznał zarzutom dotyczącym błędnego uzasadnienia decyzji. W skardzie zostało to przedstawione w następujący sposób:

Nawet w przypadku stwierdzenia (w naszym przekonaniu błędnego), że dla kwalifikacji informacji jako przetworzonej wystarczające jest uznanie, że ze względu na szeroki zakres przedmiotowy wniosku, jego realizacja utrudniłaby bieżące wykonywanie zadań przez podmiot, to powołanie się na taką okoliczność wymaga jej udowodnienia. Każda decyzja administracyjna wymaga uzasadnienia i wskazania faktów na których została oparta. Obowiązek ten jest szczególnie istotny w przypadku decyzji negatywnych. W takiej sytuacji, zgodnie z zasadą przekonywania oraz zasadą zaufania do administracji, organ jest zobowiązany do przedstawienia kompleksowego i wyczerpującego uzasadnienia rozstrzygnięcia. Wydana w tej sprawie decyzja ogranicza się wyłącznie do wskazania, że realizacja wniosku wymagałoby „znacznego nakładu pracy”, "poświęcenia czasu pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia" oraz „rodziłoby skutek finansowy”. Organ w żaden sposób nie sprecyzował swoich szacunków. Nie wiemy, nawet w przybliżeniu, ilu pracowników musiałoby być zaangażowanych do realizacji wniosku oraz jaki czas zajęłoby im opracowanie odpowiedzi. W takiej sytuacji wątpliwe jest (a co najmniej nie zostało to przez Prezesa NFZ wykazane), że realizacja złożonego przeze nas wniosku rzeczywiście mogłaby negatywnie wpłynąć na bieżącą pracę Organu. W tym zakresie należy przypomnieć, że prawo do informacji jest jednym z najważniejszych praw konstytucyjnych. Obowiązkiem organów administracji publicznej jest taka organizacja pracy, aby zapewnić sprawną realizację wszystkich nałożonych na nie zadań, także tych informacyjnych.

Przytaczamy poniżej fragment uzasadnienia wyroku sądowego, który zapadł w tej sprawie:

Sąd, mając na względzie wyżej przedstawione rozumienie pojęcia informacji publicznej przetworzonej oraz odnosząc je do realiów sprawy, doszedł do przekonania, że o ile można uznać, że Prezes NFZ w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji prawidłowo odkodował znaczenie pojęcia informacji publicznej przetworzonej, o którym mowa w art. 3 ust. 1 pkt 1 u.d.i.p., o tyle nie dokonał szerszej analizy, z której wynikałoby, dlaczego część z wnioskowanych przez Skarżącą informacji publicznych ma charakter informacji przetworzonej. Warto zauważyć, że w dotychczasowym orzecznictwie trafnie wskazano, że na tle art. 3 ust. 1 pkt 1 u.d.i.p. nie można zaniechać indywidualnej klasyfikacji informacji publicznej w każdej konkretnej sprawie (vide: m. in. wyrok NSA z 18 sierpnia 2016r. sygn. akt I OSK 19/15).

(...) rację miała skarżąca, wskazując w uzasadnieniu skargi, że zaskarżona decyzja ogranicza się do wyłącznie do wskazania, że realizacja wniosku wymagałoby „znacznego nakładu pracy", „poświęcenia czasu pracowników” NFZ oraz „rodziłoby skutek finansowy”. Nie podano ilu pracowników musiałoby być zaangażowanych do realizacji wniosku oraz jaki czas zajęłoby im opracowanie odpowiedzi. Taka argumentacja mogłaby być użyta w każdej sprawie i nie ma charakteru zindywidualizowanego. Takie działanie organu należy, zdaniem Sądu, uznać za nieprawidłowe. W konsekwencji, uznać należy, że nie jest wystarczające takie skonstruowanie uzasadnienia decyzji odmawiającej udostępnienia informacji publicznej, w której organ, uzasadniając ową odmowę, skupia się wyłącznie na ogólnym zdefiniowaniu pojęcia informacji publicznej przetworzonej bez jednoczesnego odniesienia tych ustaleń do konkretnej informacji wnioskowanej przez Skarżącą.

(...)

Sąd wskazuje ponadto, że jakkolwiek żądany przez Skarżącą zakres informacji może mieć charakter informacji przetworzonej i Sąd na tym etapie tego nie neguje, niemniej jednak obowiązkiem Prezesa NFZ, jako podmiotu zobowiązanego do udzielenia informacji, jest precyzyjne wyjaśnienie, dlaczego żądana przez Skarżącą informacje publiczne posiadają walor informacji publicznej przetworzonej w odniesieniu do konkretnych danych. Ogólnikowe twierdzenie, bez odwołania się do konkretów, wskazują, że Prezes NFZ w zaskarżonej decyzji nie przedstawił przekonywujących argumentów, które pozwoliły Sądowi w sposób jednoznaczny przyjąć, że podmiot zobowiązany do udzielenia informacji publicznej w sposób właściwy wykazał, że żądana przez Skarżącą informacje publiczne mogą być uznane za informacje przetworzone. W tej sytuacji, przyjąć trzeba, że zastosowana przez Prezesa NFZ kwalifikacja była arbitralna i nie poddawała się weryfikacji składu orzekającego Sądu. Bez bliższych informacji zawartych w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, nie sposób stwierdzić, czy istotnie w przypadku wnioskowanej informacji publicznej do czynienia z informacją przetworzoną, o której mowa w art. 3 ust. 1 pkt 1 u.d.i.p.

Wyrok jest nieprawomocny, a zatem do czasu uprawomocnienia nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Od powyższego wyroku przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego, w terminie 30 dni od daty doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem.

Przedstawiamy poniżej wniosek wraz z odpowiedzią NFZ, pisma procesowe oraz wyrok.

Kliknij na miniaturę, aby otworzyć w nowej karcie